W większości łazienek prym wiodą płytki ceramiczne – trwałe, odporne na wilgoć, bakterie i grzyby oraz… zimne. Są dla wielu osób urządzających mieszkanie wyborem podstawowym. Jednak czy jedynym słusznym?
Ciepła, naturalna, rewelacyjnie prezentująca się podłoga drewniana wraca do łask – zmęczyliśmy się chłodem ceramiki, sztucznością paneli… Nawet tych najwierniej odwzorowujących drewno. Parkiety mozolnie odbudowują swoją pozycję w salonach, sypialniach, a nawet kuchniach. Jednak ten rodzaj podłóg w łazience wciąż budzi sporo kontrowersji. Patrząc obiektywnie – to dziwne. Wszak najstarsze okręty powstawały z niczego innego, jak z naturalnych desek.
Jak wynika z badań podłogowego portalu myfloor.pl, wśród osób decydujących się na montaż podłogi drewnianej w domu niemal 100% wybiera jej instalację w salonie/jadalni, prawie 80% w korytarzu/hallu. Jednak jedynie w niecałych 20% przypadków drewno pojawia się w łazienkach. Badani za przyczynę tego stanu podawali najczęściej obawę o wytrzymałość takiej podłogi, jej poprawny montaż i późniejszą pielęgnację.
– Oczywiście instalacja podłogi drewnianej w łazience to, można by rzec, zadanie specjalne – uważa Dariusz Turski, Brand Manager PALLMANN, marki produktów do wykańczania i pielęgnacji parkietów. – Wymaga od parkieciarza rozległej wiedzy i sporego doświadczenia, a także doboru odpowiednich materiałów: od gatunku i rodzaju drewna, przez chemię podłogową, aż po środki pielęgnacyjne. Jednak nie jest to zadanie niemożliwe, a efekt – stworzenie takiego domowego SPA – zwykle przekracza wstępne oczekiwania.
Wybór drewna do łazienki
– Intensywne zmiany wilgotności, zalewanie wodą, wahania temperatury – zgadza się: podłoga w łazience lekko nie ma. Z tego powodu jedną z ważniejszych decyzji przy takiej inwestycji będzie wybór odpowiedniego drewna. Nie mam tu jednak na myśli jedynie gatunku. Równie ważna, a nawet istotniejsza, jest kwestia jakości podłogi drewnianej. Nie jest więc prawdą, że europejskie gatunki drewna – takie jak dąb – nie znajdą zastosowania w łazience. Jednak powinna być to dębina najwyższego sortu – radzi Dariusz Turski.
Faktycznie, powszechnie utarło się przekonanie, że tylko egzotyczne drewno jest w stanie sprostać łazienkowym wymaganiom. Takie opinie nie są bezzasadne. Gatunki takie jak azjatycki teak czy merbau są bogate w naturalne oleje, a zatem mniej wrażliwe na wpływ wilgoci, temperatury czy drobnoustrojów. Teak „mokre” zastosowanie ma niejako wpisane w swoją naturę – od wielu lat wykorzystuje się ten gatunek do produkcji pokładów statków. Z roku na rok coraz chętniej sięga się także po rodzime rodzaje – wspomniany już dąb, a także modrzew oraz inne gatunki poddane specjalnej obróbce np. termowaniu.
– Źle dobrane drewno na podłodze w łazience może pęcznieć, kurczyć się, wybrzuszać, pękać – w skrócie, może dziać się z nim wszystko czego byśmy nie chcieli – podsumowuje ekspert. – W tak ważnej kwestii nie warto jednak polegać tylko na zasłyszanych czy gdzieś wyczytanych informacjach. Należy skorzystać z profesjonalnego doradztwa w dobrych salonach podłogowych lub u sprawdzonych parkieciarzy.
Po pierwsze: Zawsze kleić!
Podłogi drewnianej w łazience nie można układać na „pływająco”, czyli w systemie bezklejowym. Jej przyklejenie jest warunkiem koniecznym, by cała konstrukcja była stabilna. Kluczowe jest bowiem, by wilgoć nie dostawała się w szczeliny oraz pod deski.
– Jastrych musi być dobrze zagruntowany i odcięty od wilgoci – nie jest to jednak niczym niezwykłym – te zasady dotyczą praktycznie każdej podłogi drewnianej, niezależnie od pomieszczenia, w którym będzie montowana – mówi Dariusz Turski, ekspert marki PALLMANN. – Oczywiście, i w przypadku łazienki należy zostawić dylatacje, ale dla odmiany, w tym pomieszczeniu szczelinę trzeba zabezpieczyć elastyczną fugą, przeznaczoną do miejsc narażonych na działanie wilgoci.
Montaż podłogi drewnianej w łazience musi być przeprowadzany za pomocą kleju przeznaczonego do pomieszczeń o podwyższonej wilgotności. Należy również sprawdzić czy nadaje się on do wybranego przez nas gatunku drewna. To istotne, ponieważ część klejów zawiera składniki, które mogą np. odbarwiać drewno egzotyczne.
Po drugie: Pozwolić „oddychać”
Drewniane deski w łazience nie powinny być lakierowane. To wykończenie nie pozwala bowiem na swobodne „oddychanie” drewna i odparowywanie wilgoci. Zdecydowanie preferowanym sposobem wykończenia takiej podłogi jest olejowanie. Olej nie zamyka porów drewna, pozwala oddawać mu wilgoć, a głęboko wnikając zabezpiecza przed przedostaniem się wody w dalsze warstwy, z których odparowanie byłoby trudne.
– Głęboko penetrujący drewno olej czyni je bardziej stabilnym – chroni przed nadmierną reakcją na podwyższoną wilgotność czy temperaturę – uzupełnia Dariusz Turski. – Technologicznie jednak, jeszcze lepsza jest kombinacja płynnych olejów i płynnego twardego wosku np. Magic Oil 2K SPA. To połączenie nie tylko dobrze zabezpiecza drewno, ale i nadaje mu – dzięki zawartości wosku – jedwabisty, jednolity wygląd.
Po trzecie: Nie lekceważyć
W porównaniu z płytkami, o podłogę drewnianą w łazience, trzeba dbać trochę bardziej – de facto wystarczy jednak pamiętać o regularnym wycieraniu rozlanej wody, a także czyszczeniu powierzchni podłogi przeznaczonymi do tego środkami. Dedykowane do takich podłóg preparaty dobrze się wchłaniają i uzupełniają miejscowe ubytki oleju.
– Jak widać, podłoga drewniana w łazience jest bardziej wymagająca od płytek pod kątem wyboru odpowiednich materiałów, jak i wykonawstwa – podsumowuje ekspert PALLMANN. – Od użytkownika wymaga jedynie pewnej dyscypliny i pamiętania o tym, że drewno jako materiał naturalny, całkiem podobnie jak nasza skóra, wymaga codziennie odrobinę troski. A w zamian daje nam piękną, ciepłą aranżację i dodatkowo coś, czego nie mogą zaoferować inne popularne łazienkowe okładziny – możliwość renowacji i bardzo łatwej zmiany koloru.